Dziesięć miesięcy minęło, odkąd pierwsza grupa wolontariuszy wyruszyła ze Świnoujścia na trasę pierwszego etapu Bałtyckiej Odysei. W miniony weekend ten wielki marsz po bałtyckich plażach dotarł do mety w Piaskach. Celem akcji było zwrócenie uwagi na problem zaśmiecania odpadami mórz i oceanów. W Krynicy Morskiej 11 października odbyło się oficjalne zakończenie akcji, w którym wzięła udział pani Jolanta Kwiatkowska – Sekretarz Miasta Krynica Morska. Przekazała na ręce Dominika Dobrowolskiego, który przeszedł cały dystans, symboliczną miotłę! – No i mam kolejną miotłę i zobowiązujący tytuł „Bałtyckiego Wymiatacza”– śmiejąc się, podsumował praktyczny prezent Dominik Dobrowolski – To naprawdę proste! Wystarczy posprzątać 500 km plaży. Niniejszym oznajmiam, że #BałtyckaOdyseja 2020 dobiegła końca, co nie znaczy, że my kończymy, bo problem śmieci narasta i trzeba z nim walczyć – dodał.
Szacuje się, że w morzach i oceanach, pływa obecnie ponad 5 mld ton śmieci. Każdego dnia do wody trafia 19 ton nowych odpadów. Napotkać je można wszędzie: w chłodnym Bałtyku i w gorących wodach Morza Czerwonego, a także na środku wielkiego Oceanu Spokojnego. Większość śmieciowej materii unoszącej się w oceanach jest rozłożona do postaci pyłu tworzącego nie zwartą masę, lecz zawiesinę. Nie ulegające biodegradacji plastikowe drobiny porastają bakterie, okrzemki i inne żyjące drobnoustroje, przez co najmniejsze skorupiaki, ryby i inne stworzenia traktują je jak pokarm, nieświadomie skazując się na zagładę.
Aby zwrócić uwagę na ten problem Dominik Dobrowolski znany ekolog i podróżnik rozpoczął kampanię edukacyjną pt #BałtyckaOdyseja. Cała 500-kilometrowa trasa wzdłuż polskiego wybrzeża podzielona została na dziesięć etapów i każdy z nich przemierzany był w wybrany jeden weekend w miesiącu. Bezpośrednio w akcję zaangażowało się blisko 500 osób z całej Polski, a wiele innych wspierało ją wirtualnie w swoich domach.
Edukacja i zmiany w prawie
– Podczas naszej akcji zebraliśmy wspólnie z samorządami kilkadziesiąt ton odpadów z polskich plaż, a ponad 1200 kg śmieci zostało dokładnie zbadanych i przeanalizowanych. Jednak to nie zbieranie śmieci było najważniejsze, ale nagłośnienie problemu zaśmiecania mórz i oceanów plastikowymi odpadami i uświadamianie ludziom, że wszyscy się do tego przyczyniamy, nawet jeśli nie mieszkamy nad morzem. I wszyscy musimy z tym problemem walczyć - przekonuje Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy banku Credit Agricole, którego pracownicy brali udział w akcjach sprzątania plaż.
Po analizie zebranych odpadów można potwierdzić, że nad morzem zalega najwięcej jednorazowych opakowań: plastikowych, szklanych oraz aluminiowych, a także filtry po papierosach. Na plaże wyrzucane są: sieci rybackie, styropian oraz tony drobnych kawałków plastiku. Wolontariusze znaleźli także dziesiątki zużytych opon, odpady budowlane, opakowania po lekarstwach i pozostałości po plażowiczach (kremy do opalania, balony, zabawki, a nawet części garderoby). Bardzo dużo jednorazowych opakowań (szczególnie butelki szklane, puszki aluminiowe i odpady higieniczne) znajduje się na wydmach. Skala zaśmiecenia wydm i nadmorskich lasów jest czasami nawet większa niż samych plaż, gdzie samorządy regularnie organizują zbiórkę i wywóz odpadów. – Odpady pozostawione na plażach i spływające razem z rzekami ulegają defragmentacji i zamieniają się w tzw. mikroplastiki, zagrażające życiu i zdrowiu morskiej fauny oraz człowiekowi. Aby skutecznie walczyć z zaśmieceniem Bałtyku, należy usprawnić gospodarkę odpadami w całej Polsce, bo 80 proc. śmieci trafiających do mórz pochodzi z lądu. Konieczne jest usprawnienie selektywnej zbiórki i samego recyklingu, ale kluczowe jest rozwiązanie problemu u źródła, czyli redukcja i ograniczenie używania jednorazowych opakowań czy np. plastikowych jednorazówek, jak: sztućce, talerzyki, butelki albo reklamówki – przekonuje Dominik Dobrowolski. Ekolog zwraca uwagę, że uświadamianie konsumentów (a także surowe karanie zaśmiecających) jest ważne, ale kluczowe są zmiany w prawie, które pozwoliłyby objąć odpowiedzialnością za sprzątanie i przetwarzanie odpadów ich producentów i wprowadzających (np. firmy sprzedające np. napoje w jednorazowych opakowaniach). Bardzo ważne, aby na rynek trafiały wyłącznie opakowania łatwe do zbiórki i do recyklingu, a duża ich część powinna być objęta kaucją. Podobnie uważa Michał Guć, wiceprezydent Gdyni, który we wrześniu dołączył do Bałtyckiej Odysei jako wolontariusz i przemaszerował fragment trasy. – Dzisiaj sytuację mamy taką, że producenci korzystają z opakowań najtańszych, a jednocześnie bardzo nieekologicznych. Natomiast koszty tego wszystkiego ponosimy my – mieszkańcy, w podatkach i opłatach za śmieci. To należy zmienić i wprowadzić tzw. Rozszerzoną Odpowiedzialność Producentów. Mamy nadzieję, że w końcu zostaną wprowadzone regulacje, które będą motywowały do tego, by korzystać z opakowań ekologicznych, by tych śmieci generalnie, nie tylko na plażach, było po prostu mniej – mówi Michał Guć.
Śmieci na wystawie
Akcji Bałtycka Odyseja towarzyszy plenerowa wystawa zdjęć najciekawszych śmieci znalezionych na plaży. Od czerwca do października prezentowana była w 14 nadmorskich miejscowościach, gdzie obejrzało ją ponad milion osób. Od 13 października można ją oglądać w siedzibie Centrali Credit Agricole we Wrocławiu, a także na placu Magistrackim przed Urzędem Miejskim w Wałbrzychu. Zdjęcia wykonał fotograf Dobromił Nosek. Odpady w obiektywie artysty pozbierał i wybrał do "sesji Dominik Dobrowolski. Zdjęcia są intrygujące, pobudzające wyobraźnię i śmiało można pokazywać je w największych galeriach. – Zgodnie z zasadą: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal – więc gdy zobaczą, to zapłaczą. Chcemy otworzyć ludziom oczy na tę brzydką stronę świata, w którym żyjemy i zachęcić ich do troski o środowisko na co dzień. Nie trzeba robić wielkich rzeczy. Na początek wystarczy nie śmiecić, segregować odpady i wyrzucać je do odpowiednich pojemników – mówi Przemysław Przybylski. Bank Credit Agrocole jest mecenasem wystawy, która docelowo ma objechać całą Polskę.
Organizatorzy Bałtyckiej Odysei już myślą o kolejnych działaniach w ramach kampanii. W styczniu wystartuje Górska Odyseja, czyli marsz wzdłuż południowej granicy Polski od Ustrzyk Górnych do Świeradowa-Zdroju. 700-kilometrowa trasa również podzielona będzie na etapy, a uczestnicy połączą wędrówkę po górach ze sprzątaniem. W planach jest także Rzeczna Odyseja, czyli spływy kajakowe i sprzątanie najpiękniejszych polskich rzek. – Mamy mnóstwo do zrobienia, a czasu coraz mniej. Musimy przestać zaśmiecać i wspólnie zabrać się za sprzątanie świata. Śmieci to śmiertelne wirusy dla środowiska, ale każdy z nas może zostać lekarzem i pomóc naturze w leczeniu – zachęca Dominik Dobrowolski.
Szczegółowe informacje na temat ekologicznych akcji Dominika Dobrowolskiego można znaleźć na stronie www.cycling-recycling.eu. Na stronie też dostępne są relacje ze wszystkich 10 odcinków akcji, zdjęcia oraz filmy.
Zapraszam do obejrzenia naszych filmów ze wszystkich 10. etapów akcji #BałtyckaOdyseja 2020:
Bałtycka Odyseja cz. 1, Świnoujście-Międzyzdroje-Dziwnów:
https://www.youtube.com/watch?v=GltIMPfsWv8
Bałtycka Odyseja cz. 2, Dziwnów-Pogorzelica-Dźwirzyno:
https://www.youtube.com/watch?v=j851xpyu70I
Bałtycka Odyseja cz. 3, Dźwirzyno-Kołobrzeg-Mielno:
https://www.youtube.com/watch?v=jpOX2aGjZz4
Bałtycka Odyseja cz. 4, Mielno-Jarosławiec-Ustka:
https://www.youtube.com/watch?v=qol-GtBQnmw
Bałtycka Odyseja cz 5. Ustka-Rowy-Łeba:
https://www.youtube.com/watch?v=PczcoDWWSqE&feature=youtu.be
Bałtycka Odyseja cz. 6: Łeba-Dębki-Władysławowo:
https://www.youtube.com/watch?v=6CBE-HYCJks
Bałtycka Odyseja cz. 7: Władysławowo-Hel
https://www.youtube.com/watch?v=2yKXvgnrgro
Bałtycka Odyseja cz. 8: Hel-Puck
https://www.youtube.com/watch?v=B-xk4_uPvVw
Bałtycka Odyseja cz. 9: Puck-Gdynia-Sopot-Gdańsk
https://www.youtube.com/watch?v=IPZKz74UqBw&feature=share
Bałtycka Odyseja cz.10: Gdańsk-Krynica Morska-Piaski
https://www.youtube.com/watch?v=Seyxu8RD7tc
Łebinar z Łeby: https://www.youtube.com/watch?v=vor19qece-c
Wystawa „najpiękniejszych skarbów śmieciowych" Bałtyku:
https://www.youtube.com/watch?v=6_DpOtg7YW4